Co roku w okresie rozgrywania World Series of Poker, można zgłaszać swoje nominacje do Poker Hall of Fame. Do tego elitarnego grona co roku trafiają dwie osoby, które większość swojego życia poświeciły pokerowi i dbały o jego rozwój. W ubiegłym roku szeregi PHoF zasilił m.in. Daniel Negreanu, który przez wielu uważany jest za najlepszego ambasadora w historii pokera. Właściwie trudno dyskutować z tym stwierdzeniem, ponieważ Daniel faktycznie rewelacyjnie wywiązuje się z roli ambasadora i to miejsce po prostu mu się należało.

Warto jednak pamiętać, że nie wszystkie znane postacie ze świata pokera dbają o dobry wizerunek gry, właściwie w wielu przypadkach jest wręcz przeciwnie. Wielu profesjonalistów brało udział w głośnych pokerowych skandalach, co bardzo negatywnie odbiło się na kondycji pokera. Jeden z użytkowników TwoPlusTwo najwyraźniej ma już tego dość, ponieważ zaproponował utworzenie Poker Hall of Shame. Oczywiście do realizacji tego pomysłu nie dojdzie, ale sama idea skłoniła mnie do refleksji – Kto mógłby znaleźć się na takiej liście? Poniżej przedstawiam swoją listę faworytów.

Russ Hamilton

Osoby, które zainteresowały się pokerem stosunkowo niedawno, mogą nie kojarzyć tego Pana, za to starsi członkowie pokerowej społeczności znają go aż za dobrze. Amerykański pokerzysta oraz konsultant dla operatorów pokerowych online, miał swój udział w jednej z największych afer pokerowych w historii. Dokładnie 29 września 2008 roku, Kahnawake Gaming Commission wydała oświadczenie w którym stwierdziła, że znalazła wyraźne i przekonujące dowody świadczące o tym, że Rus był główną osobą odpowiedzialną za skandal w UltimateBet. W całej aferze chodziło o to, że Russ oraz kilka innych osób widziało karty oponentów.

Howard Lederer & Ray Bitar & Chris Ferguson

Trio z Full Tilt Poker, które doprowadziło do ruiny jeden z największych pokoi pokerowych na świecie. Właściwie można by ich umieścić na pierwszym miejsce, bo po części to właśnie oni odpowiadają za aktualny stan pokerowej branży. Dzisiaj Full Tilt znów działa dzięki PokerStars, który spłacił wszystkich graczy i zawarł ugodę z Departamentem Sprawiedliwości, jednakże 15 kwietnia 2011 swój początek miał jeden z największych skandali w historii. Właściwie już kilka dni po Black Friday wyszło na jaw, że FTP nie segregowało funduszy graczy i nie ma środków by zwrócić wszystko graczom. Cała trójka była tak wyrafinowana, że chociaż posiadała wiedzę o fatalnej kondycji finansowej firmy, postanowiła nadal przyjmować depozyty. Mam nadzieję, że żaden z tej trójki nie pojawi się więcej przy pokerowym stole…

Ali Tekintamgac

Oszust z Partouche Poker Tour, który na szczęście przebywa obecnie w więzieniu. Zgodnie z informacjami prasowymi, Tekintamgac zatrudnił sobie obserwatorów, którzy mogli obserwować grę z bliska pod przykrywką blogerów oraz dziennikarzy. W ten sposób podglądali karty przeciwników Aliego i przekazywali mu te informacje poprzez różne sygnały. W tym roku, Ali w końcu poznał znaczenie słowa sprawiedliwość, po tym jak niemiecki sąd skazał go na trzy lata i pięć miesięcy pozbawienia wolności za kierowanie grupą trudniącą się oszustwami w turniejach pokerowych.

 Jennifer Larson

Ta Pani również może być nieznana większości z was, ale przyczyniła się do spadku zaufania graczy do operatorów pokerowych. Jennifer Larson to CEO Lock Poker, operatora, który jeszcze 3 lata temu był jedną z największych skórek sieci Merge Gaming i posiadał zespół profesjonalistów, do którego należał m.in. Michael Mizrachi! Niestety, podobnie jak w przypadku Full Tilt Poker, Jennifer wydawała depozyty na swoje zachcianki i w tej chwili room jest winny graczom miliony dolarów. Ostatnia wypłata została zrealizowana ponad rok temu!

Takich przykładów jest masa i właściwie można by je wymieniać godzinami. Skoro jest ich tak dużo, to może pomysł Poker Hall of Shame nie jest wcale taki głupi? Wiekszość z tych osób nie poniosła żadnej odpowiedzialności za swoje czyny, może nadszedł czas by to zmienić!  Zapraszamy do dyskusji, może wy również macie swoich faworytów?