Za nami najlepszy rok w historii polskiego pokera na żywo i z niecierpliwością odliczamy już godziny do startu pierwszego ważnego wydarzenia w 2016 roku, aby przekonać się jak tym razem poradzą sobie członkowie zespołu Silent Sharks i reszta Polaków, która regularnie uczestnicy w prestiżowych seriach turniejów.  Kto w tym roku zapisze się w kartach historii polskiego pokera? Czy będziemy mieli istotne zmiany na liście Poland All-Time Money? Odpowiedź na te pytania poznamy dopiero za jakiś czas, ale już dzisiaj warto zapoznać się listą graczy, których warto obserwować w 2016 roku.

Dzmitry Urbanovich

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Dzmitry Urbanovich jest obecnie najlepiej dysponowanym polskim pokerzystą live. Fenomenalne wyniki wypracowane w 2015 roku sprawiły, że cała pokerowa polska pokochała członka SilentSharks i z zapartym tchem śledzi każdy jego występ w turnieju pokerowym. W ubiegłym roku zazwyczaj oglądanie gry Dimy od początku turnieju było równoznaczne z tym, że kilka dni później będziemy mogli śledzić jego poczynania przy stole finałowym. Urbanovich rywalizował ze światową czołówką i co ważniejsze radził sobie w tych starciach bardzo dobrze. W tym roku Urbanovich po raz pierwszy będzie mógł wziąć udział w największym festiwalu pokerowym na świecie – World Series of Poker, a więc istnieje szansa że będziemy mieli jeszcze więcej okazji do świętowania sukcesów tego zawodnika. Piotr Franczak nie wykluczył również, że Dima zagra w turnieju Big One for One Drop, co z pewnością byłoby jednym z najważniejszych momentów w historii polskiego pokera.

Jarosław Sikora

Ostatnie miesiące ubiegłego roku należały do Jarosława Sikory. Polak jak dotąd może pochwalić się 100% skutecznością w turniejach EPT Main Event. Do tej pory rozegrano trzy eventy w nowym sezonie i we wszystkich trzech Jarek awansował do strefy ITM. Najbardziej pamiętny był oczywiście występ podczas EPT Malta, kiedy to Jarek awansował na stół finałowy i ostatecznie uplasował się na miejscu trzecim, co zapewniło mu wygraną w wysokości €265,840. To jednak nie był jego największy sukces pod względem finansowym. Zaledwie dwa miesiące później podczas festiwalu w Pradze, Jarek zdecydował się na udział w turnieju high-roller, gdzie zajął drugie miejsce wygrywając aż €378,280!  Jestem przekonany, że Jarek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i jego sukcesy w końcówce roku są dopiero wstępem do wspaniałej kariery live. Jedno jest pewne – o Jarku usłyszymy jeszcze nie raz!

Przemek Piotrowski

Drugi na liście członek zespołu Silent Sharks. Przemek Piotrowski dołączył do zespołu nieco później, ale już odnotował kilka ciekawych wyników. Być może nie były one tak efektowne jak sukcesy Dimy Urbanovicha oraz Jarka Sikory, ale chyba każdy kto obserwuję grę Przemka zdaje sobie sprawę z potencjału jaki drzemie w tym zawodniku. Swoje wysokie umiejętności potwierdził podczas festiwalu EPT na Malcie, zajmując przyzwoite miejsca w głównym turnieju EPT, EPT High-Roller czy też IPT High-Roller. Jeżeli miałbym ułożyć listę zawodników, którzy mają spore szanse na bardzo dobry rok pod względem pokerowym, to z pewnością Przemek byłby na tej liście bardzo wysoko. Przemek to zawodnik z olbrzymim potencjałem i jestem przekonany, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy o tym zawodniku będzie bardzo głośno.

Karol Radomski

Nie bierze regularnego udziału w turniejach z serii EPT czy WPT, a i tak zajmuje bardzo wysokie miejsce w PokerBreak Player of the Year. Karol Radomski może pochwalić się niesamowitą skutecznością, jeżeli chodzi o miejsca płatne w mniejszych eventach i w mojej ocenie to tylko kwestia czasu zanim zacznie osiągać sukcesy również w bardziej prestiżowych eventach. Tak naprawdę jeden taki sukces jest już na jego koncie, bowiem Karol odnotował miejsce płatne podczas EPT w Barcelonie. Z pewnością nie jest to jednak szczyt możliwości tego zawodnika i podobnie jak w przypadku Przemka Piotrowskiego uważam, że jest to gracz z olbrzymim potencjałem, który najlepsze chwile w swojej karierze ma jeszcze przed sobą.