World Series of Poker to największy „gracz” w branży pokera live. Coroczna seria cieszy się olbrzymim zainteresowaniem ze strony graczy, a wygranie Main Eventu jest powszechnie uważane za największy sukces jaki może osiągnąć pokerzysta. Osoby, które tęsknią za WSOP tuż po zakończeniu letniej serii, mogą próbować swoich sił w serii WSOP Circuit, której  przystanki również są kojarzone z wielkim prestiżem. Niestety nie zawsze idzie to w parze z odpowiednią organizacją, co najlepiej obrazuje absurdalna sytuacja do jakiej doszło kilka dni temu podczas WSOPC Harrah.

Na portalu PokerBreak Live zazwyczaj skupiamy się na turniejach rozgrywanych w Europie, ale nie sposób pominąć historii, która wydarzyła się tuż przed świętami w Atlantic City. Jak donoszą lokalne media, podczas Main Eventu WSOP Circuit jeden z krupierów popełnił rażący błąd na wskutek czego jeden z graczy niesłusznie pożegnał się z turniejem. Kiedy zorientowano się, że popełniono błąd było już za późno, ponieważ gracza nie było na sali turniejowej.

Osoby śledzące doniesienia ze świata pokera są raczej przyzwyczajone do dziwnych historii, ale historia z WSOPC Harrah jest absolutnie „unikalna”. Podczas 12 levelu w dniu 1B Main Eventu nastąpiła 15-minutowa przerwa podczas której trwały gorączkowe poszukiwania jednego z graczy. Przy stole oznaczonym numerem 41, gracz ze środkowej pozycji trzymający 66 postawił na all-inie oponenta z SB trzymającego KJ. Ostatecznie doszło do sprawdzenia i na boardzie pojawiły się . Krupier omyłkowo przesunął jednak pota w stronę gracza trzymającego , nie zdając sobie sprawy, że jego para w tym przypadku grała na jego nie korzyść ze względu na dwie wyższe pary, które pojawiły się na boardzie.

Gracz trzymający KJ najwyraźniej poirytowany rzekomo przegranym rozdaniem pośpiesznie opuścił kasyno, ale kiedy krupier zaczął zbierać karty, inny gracz przy stole zauważył błąd i zwrócił uwagę, że para szóstek nie jest zwycięską ręką, a pot w rzeczywistości powinien powędrować w ręce zawodnika z K-J. W tym momencie rozpoczęło się wielkie poszukiwanie „zguby”, ale nikt nie był w stanie go znaleźć, ponieważ nie wiedziano nawet jak ma na imię!  Chociaż cały stół zgodził się, że pula powędrowała tam gdzie nie powinna, gracz z parą szóstek próbował rozwiązać sytuację na własną korzyść, twierdząc, „że nie ma co robić afery i należy kontynuować rozgrywkę.”  W tym momencie do stołu podszedł floorman, turniej został wstrzymany i oczywiście przyznał rację większości graczy. Decyzją obsługi pot w wysokości 22 BB został umieszczony tam gdzie jeszcze kilka minut wcześniej siedział inny zawodnik. To jednak nie miało większego znaczenia, ponieważ nie było go już na sali…

 Zagubieni organizatorzy zdecydowali się podać przez mikrofon portret gracza, zupełnie tak jakby opisywano przestępcę. „Gracz którego brakuje ma jasny kolor skóry, około 40 lat, jest łysy i nosi okulary przeciwsłoneczne oraz koszulkę Full Tilt Poker. Jeżeli słyszysz tą wiadomość i znasz tą osobę, powiedz mu, że wciąż ma swój stack w grze”. Koniec historii? Nie!  W pewnym momencie, podczas gdy wszyscy czekali na weryfikacje przez kamery, Asher Connif (profesjonalny pokerzysta) interweniował w tej sprawie, po tym jak został poinformowany o całej sytuacji przez jednego z graczy siedzących przy stole. Asher podszedł do stołu i potwierdził stanowisko floormana, co rozwścieczyło gracza z parą szóstek i skończyło się na przepychance.

Niestety nie ma informacji, czy zawodnik powrócił ostatecznie do Main Eventu WSOPC Harrah, ale nie ulega wątpliwości, że jest to jeden z największych błędów jakie  kiedykolwiek popełniono w turnieju pokerowym na żywo. Aby uniknąć takich sytuacji, po eliminacji zawsze warto pokręcić się jeszcze na sali turniejowej…