Późna faza turniejowa i stoły finałowe – jak grać?

Przy okazji dzisiejszego ważnego wydarzenia, jakim jest bez wątpienia udział naszego rodaka, Jose Carlosa Garcii w finałowej rozgrywce Latin American Poker Tour na Bahamach, warto zastanowić się nieco nad tym, jak powinien on grać. Oczywiście Jose to znakomity pokerzysta, który zwyczajnie żadnych rad nie potrzebuje, ale początkujące osoby na pewno chciałyby się dowiedzieć, jak pokerzyści powinni grać w turniejach w fazie późnej czy na stole finałowym.

Każdy z zawodników biorących udział w turnieju ma swój style gry, na którym opiera swoją strategię turniejową. Nie mniej jednak faza późna turnieju, kiedy do stołu finałowego pozostało nam już niewiele, uchodzi za jedną z najtrudniejszych w całej rozgrywce turniejowej. Niedoświadczeni gracze dopuszczają do swoich myśli kwestie związane z ewentualnymi wypłatami, które mogą spłatać nam figla podczas gry. Wiem, że jest to ciężka sprawa, i kiedy w turnieju pozostaje 20 osób, niemal nie sposób patrzeć na strukturę wypłat. Nie mniej jednak w niektórych momentach całkowite odizolowanie się od pieniędzy może uchronić nas przed błędami, które mogą się nam przytrafić.

Bardzo celnie zinterpretował to Jose Carlos Garcia, kiedy triumfował w największym turnieju online – Sunday Million:

Przeczuwałem, że wygram choć większość czasu miałem średni stack. Byłem bardzo uważny i unikałem najmniejszych błędów. Dzięki doświadczeniu potrafiłem poradzić sobie z emocjami.

Cały wywiad znajdziecie tutaj.

W tych kilku słowach od razu widać jak istotna jest nasza mentalność podczas gry i odpowiednie ukierunkowanie się na cele. Mimo tego, że nasz zawodnik czuł się pewnie, to starał się zachowywać spokojnie, ograniczając tym samym poziom emocji towarzyszący temu wydarzeniu. Nie inaczej powinno być w przypadku graczy, którzy zbliżają się do stołu finałowego lub już się na nim znaleźli. Łatwo się mówi..

Niestety, taka jest prawda. Siedząc przy stole w turnieju live czy przed ekranem komputera, grając turniej online, emocje dają znać o sobie. Tylko doświadczenie i odpowiednia ilość rozegranych przez nas turniejów sprawi, że nabierzemy niezbędnych umiejętności radzenia sobie ze stresem w podobnych momentach. To pomoże nam znacząco w grze i dokładnie będziemy wiedzieli, jak zachować się podczas decydujących momentów turnieju.

Nie inaczej było rok temu z Dominikiem Pańka podczas stołu finałowego PokerStars Caribbean Adventure. Wielu specjalistów stwierdziło, że gra Polaka przez całą finałową rozgrywkę byłą jedną z najlepszych w historii. „Kamienny posąg”, „mumia” – tak niektórzy z komentatorów opisywali naszego rodaka na FT PCA 2014. Dominik podczas rozdania praktycznie zamierał w bezruchu, nie okazując jakichkolwiek emocji. Sam Mike McDonald, z którym Polak mierzył się w finałowym heads-upie, przyznał po turnieju, że miał spore problemy z odczytaniem zamiarów naszego gracza.

Ilość rozgrywanych rąk

Podczas gry w późnej fazie turnieju zazwyczaj gracze początkujący grają znacznie mniej rąk, niż miało to miejsce podczas wcześniejszych faz turniejowych. Z jednej strony jest zagranie in plus dla takiego zawodnika. Z drugiej strony jednak pamiętajmy, że cały stół finałowy często zamyka się w kilkudziesięciu rozdaniach, a ciemne na których gramy są bardzo wysokie – grozi to zjedzeniem nam przez blindy. W związku z tym powinniśmy wykazać więcej ochoty do gry i zwyczajnie grać bardziej agresywnie. Czekanie na monstery czy choćby niezły układy może w perspektywie czasu okazać się zgubne, i zanim się obejrzymy będziemy musieli odejść od stołu bądź stackować się z kilkoma BB.

Tagi

Dominik Pańka Jose Carlos Garcia

Facebook Comments

POST A COMMENT.