Polscy pokerzyści inwigilowani przez Urząd Kontroli Skarbowej!

inw

Od kilku dni z uwagą staram się śledzić poczynania polskich pokerzystów podczas European Poker Tour w Daeuville. Mojej uwadze nie mogła jednak umknąć wczorajsza Komisja Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, podczas której mogliśmy dowiedzieć się kilku bardzo ciekawych kwestii.

W zeszłym miesiącu dość głośno było na Twitterze po tym, jak Alex Dreyfus, przekazał informację dotyczącą działań Ministerstwa Finansów. Z relacji w mediach społecznościowych jasno wynikało, że polskie służby złamały prawo, wpuszczając bota na stronę HendonMob. Wszystko celem pobrania informacji o polskich graczach, którzy grają w pokera live. Oczywiście wyjaśnienia ze strony Jacka Kapicy i spółki pojawiły się od razu. Zaprzeczeniom nie było końca, a nasz Generał sugerował nawet prowokację ze strony Dreyfusa’a.

Cytując PokerBreak: „Wiceminister Jacek Kapica podczas posiedzenia Komisja Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki ponownie został zapytany o akcje ministerstwa, a z udzielonej odpowiedzi dowiadujemy się, że dane pobrał Urząd Kontroli Skarbowej! Szef Służby Celnej powiedział również, że według informacji jakie przekazał mu urząd, wszystkie prowadzone działania były zgodne z prawem. Ten przykład idealnie pokazuje, że w polskich urzędach pracują osoby niekompetentne, które nie znają przepisów prawa.”

baner1

Co Wy na to? Przecież to już nawet nie jest śmieszne, ale po prostu żenujące! Polski rząd inwigiluje polskich obywateli, robiąc to w 100% nielegalnie! Przestałem już zwyczajnie rozumieć to, co dzieje się w Polsce. Na każdy kroku przekonuje się, że mamy tutaj państwo w państwie i wiele osób jest ponad prawem. Nie ma równego traktowania. Rząd robi co chce, a nam, obywatelom płacącym horrendalne podatki mówi tak co innego. Jacy ludzie pracują w Ministerstwie Finansów, skoro nie są oni zaznajomieni w ogóle z prawem wyższym od naszego: z prawem Uni Europejskiej? Bardzo ładnie zaprezentował to Wolny Poker:

„Szkoda, że żaden z urzędników nie wie, że kopiowanie baz danych jest niezgodne z dyrektywą unijną z 1996 roku. Zabrania ona powtarzającego się i systematycznego pobierania danych z takich baz, co jest sprzeczne z ideą tzw. normalnego użytku i jeśli narusza interesy producenta takiej bazy danych.”

Gdzie w ogóle w takiej sytuacji podziewają się najpopularniejsze media w Polsce? Dlaczego słyszymy cały czas o wyborach prezydenckich, protestach rolników a nie słyszymy o tym, że Ministerstwo Finansów robi nas „w balona”?

Wczorajsza Komisja Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki pokazała mi także, że nie pomyliłem się (nie tylko ja): minister Jacek Kapica nie jest odpowiednią osobą na swoim stanowisku i powinien zostać z niej jak najszybciej usunięty. Bez przerwy Kapica był atakowany przez zgromadzonych, a jeśli już padały zarzuty pod jego adresem – nie specjalnie potrafił w sposób konkretny na nie odpowiedzieć. Za zmianą ustawy hazardowej opowiedział się wczoraj podczas komisji także Roman Kosecki, który uważa, że polskie prawo wyraźnie dyskredytuje polskich zawodników:

Być może nie posiadam 20 letniego doświadczenia w branży dziennikarskiej, ale uważam, że polskie media powinny znacznie bardziej nagłaśniać sprawę dotyczącą inwigilacji polskich obywateli przez rząd. Skoro mamy demokrację i każdy z ludzi ma równe prawa, co gwarantuje nam Konstytucja, to dlaczego mamy przymykać oko na tak poważne sprawy jak wykradanie danych z zewnętrznych stron? W jakim celu takie działanie?

Article Tags

Jacek Kapica ministerstwo finansów