Każdy stół finałowy Polaka w prestiżowym turnieju pokerowym jest dla nas wszystkich małym świętem i bez wątpienia takie święto będziemy mieli również jutro, kiedy to to Jarosław Sikora wznowi walkę o tytuł mistrza EPT. Przed naszym rodakiem już ostatnia prosta, w grze pozostaje zaledwie 6 zawodników, a Jarek dysponuje trzecim stackiem w wysokości 2,4 mln. Przypominamy, że do tej pory jedynym Polakiem z tytułem mistrza EPT jest Dominik Pańka.

Do rywalizacji w piątym dniu turnieju EPT Malta przystąpiło już tylko 16 zawodników. Każdy z marzeniami na awans do dnia finałowego i każdy ze świadomością, że zwycięstwo jest już na wyciągnięcie ręki. Niestety jak to już w pokerze bywa, większość z nich na tytuł mistrzowski będzie musiała jeszcze nieco poczekać. Jako pierwsza z marzeniami o zwycięstwie pożegnała się ostatnia kobieta grająca w turnieju, czyli Kitty Kuo. Już w pierwszym rozdaniu dnia, Kuo otworzyła akcję za 55,000 z wczesnej pozycji i w odpowiedzi otrzymała 3-bet od Bjorna Geisserta z małej ciemnej. Następnie akcja wróciła do reprezentantki Tajwanu, która postanowiła zagrać all-in i szybko doczekała się sprawdzenia. Geissert pokazał , a Kuo . Już na flopie pojawił się i szanse Kuo na zwycięstwo znacząco zmalały. Na turnie i riverze sytuacja się nie zmieniła i Kuo udała się do kasy po odbiór wygranej w wysokości €27,120.

W pierwszej fazie dnia eliminacje były bardzo częste. Zaledwie kilkanaście minut po tym jak z turniejem pożegnała się Kuo, dołączył do niej również Apostolos Bechrakis. Rozdanie zainicjował Niall Farrell z CO za 45,000, na co Grek odpowiedział 3-betem do 110,000, aby chwilę później dołożyć ostatnie 483,000 po all-inie Brytyjczyka. W showdownie Farrell odsłonił , a Bechrakis . Flop wydawał się dla Greka idealny, bowiem spadły na nim , ale na riverze pojawił się i tym samym Farrell skompletował strita dającego mu wygraną. Na kolejnych miejscach z turniejem żegnali się Darrell Goh (14 miejsce – €30,280), Bjorn Geissert (13 miejsce – €30,280), a także Akim Aouine, którego wyeliminował Jarek Sikora. Akcja miała miejsce, kiedy Jarek siedzący na małej ciemnej postanowił wykonać raise do 55,000, na co Aouine odpowiedział 3-betem all-in za około 400,000. Jarek wykonał call i pokazał , podczas gdy Akim odsłonił . Flop w postaci był wymarzony dla naszego rodaka i jak łatwo się domyślić, to właśnie on zgarnął pulę.

Oficjalny stół finałowy udało się wyłonić po zaskakującej eliminacji Szweda Alexandra Ivarssona. Każdy kto śledził live-stream z pewnością typował go jako „pewnego” finalistę, ale w pokerze tak jak w piłce nożnej, niczego nie można być do końca pewnym. Szwed najwyraźniej przesadził z agresją i ostatecznie odpadł z turnieju na miejscu 9.  W ostatnim rozdaniu, Alen Bilic otworzył za 100,000 z CO, na co Alexander siedzący na buttonie odpowiedział 3-betem do 250,000. Gracze z blindów spasowali, ale Alen nie miał zamiaru rezygnować z walki o pulę i wykonał 4-bet do 625,000. Szwed zastanawiał się przez dłuższą chwilę, aby następnie zagrać all-in za 2,065 mln. Bilic szybko sprawdził i mieliśmy olbrzymiego pota. Alen pokazał , a Alexander . Na stole pojawiły się i tym samym Szwed odpadł z turnieju i musiał zadowolić się wygraną w wysokości €49,560.

Na miejscu siódmym z gra pożegnał się Nabil Cardoso, którego z gry wyrzucił nasz rodak, a na miejscu szóstym odpadł Daniel Dvoress. Polak miał dzisiaj prawdziwy roller-coaster, ale ostatecznie spakował do torby 40BB i mamy nadzieję, że jutro to właśnie on sięgnie po statuetkę!