Grzegorz Wyraz nie zdobył tytułu mistrza w turnieju high-roller podczas ostatniego w historii przystanku European Poker Tour w Pradze, ale osiągnął niesamowity sukces zajmując szóste miejsce, dzięki któremu na jego konto powędrowało €172,910! Nasz reprezentant na sam koniec cyklu dostarczył nam niesamowitych emocji i udowodnił raz jeszcze, że polscy pokerzyści zaliczają się do ścisłej światowej czołówki!

W turnieju high-roller z wpisowym w wysokości €10,300, udział wzięło 407 zawodników, co pozwoliło na utworzenie gigantycznej puli nagród w wysokości €3,947,900. Do walki w dniu finałowym powróciło już tylko 22 graczy, a Grzegorz rozpoczynał walkę o mistrzowski tytuł z pozycji lidera i ze sporą przewagą nad resztą oponentów. Polak odnotował niesamowitą końcówkę dnia drugiego i zakończył go ze stackiem przekraczającym 3 mln w żetonach. Kolejny dzień, ten finałowy nie był już niestety tak udany. Już na początku finału, Grzesiu podwoił kontrowersyjnego Brytyjczyka, Williama Kassoufa. Akcje zainicjował William podbiciem do 55,000 z CO (blindy 12k/24k z ante 4k), na co Grzegorz odpowiedział zagraniem all-in z małej ciemnej. Gracz z BB spasował, ale akcja wróciła do Williama i ten szybko sprawdził pokazując . Polak trzymał i niestety nie otrzymał pomocy na boardzie.

Jakby tego było mało, dosłownie trzy minuty później Grzesiu stracił kolejne 300k. W tym przypadku nie znamy dokładnego przebiegu akcji, ale wiemy, że beneficjentem tego rozdania był Ihar Soika, któremu wystarczyła jedna para. Mimo tych dwóch rozdań, na pierwszą przerwę Polak udawał się jeszcze jako chip lider. Co ciekawe przez kolejne dwa levele Polak nie był praktycznie w ogóle aktywny, a mimo wszystko nadal utrzymywał się na prowadzeniu, co pokazuje jaką gigantyczną przewagę zbudował sobie podczas poprzedniego dnia.

Niestety później wszystko zaczęło się zmieniać, Polak stracił 900,000 w żetonach i kiedy w grze zostało 9 zawodników, Grzesiu zajmował miejsce piąte, a 10 minut później był już na miejscu szóstym i ze stackiem w wysokości 1,5 mln udał się na 60-minutową przerwę. Po powrocie było już tylko gorzej. Polak znowu „oberwał’ od Kassoufa i to znowu w rozdaniu, w którym niewiele dało się zrobić. Grzesiek zainicjował akcję podbiciem 2x do 160,000 z CO, na co William odpowiedział all-inem za 720,000. Nasz rodak poprosił jeszcze o przeliczenie żetonów rywala, ale chwilę później oznajmił sprawdzenie. William pokazał , a Grzesiu . Na stole nie wyłożono żadnego asa i kolejny wielki pot powędrował w ręce Brytyjczyka.

Ostatecznie Grzegorz musiał pożegnać się z turniejem na miejscu szóstym. Decydujące rozdanie miało miejsce przy blindach 60,000/120,000 z ante 20,000. Grzegorz miał w stacku tylko 650,000 i postanowił wrzucić je do puli z . Na sprawdzenie zdecydował się Patrick Serda z BU trzymający . Już na flopie Patrick dostał i Polak musiał opuścić swoje miejsce przy stole. Niedosyt pewnie pozostanie,  ale przyznacie, że €172,910 to całkiem niezła nagroda pocieszenia. Serdecznie gratulujemy świetnego wyniku i jeszcze raz dziękujemy za wielkie emocje!