Drugi dzień zmagań podczas festiwalu EPT Malta Main Event przeszedł już do historii. W dniu wczorajszym do stołów powróciło 233 graczy,  którzy przetrwali dwa dni startowe oraz ośmiu nowych zawodników, którzy postanowili przyłączyć się do gry od dnia drugiego. Na starcie dnia mieliśmy aż 21 naszych rodaków, niestety większość z nich zakończyła już swoją przygodę z turniejem w dniu wczorajszym. Nie mamy jednak powodów do narzekania, ponieważ wśród pozostałych w grze 90 zawodników mamy jeszcze 9 naszych rodaków! W najlepszej sytuacji przed dniem trzecim jest Dominik Pańka, który zajmuje piąte miejsce.

Pierwsza istotna informacja na jaką czekaliśmy w dniu drugim, to struktura wypłat. Po zakończeniu okresu późnej rejestracji, poznaliśmy w końcu oficjalne liczby tego wydarzenia. W turnieju zagrało łącznie 468 zawodników, co pozwoliło na utworzenie puli nagród w wysokości €2,269,800.  W kasie znajdzie się najlepszych 87 zawodników, a na zwycięzcę turnieju czeka nagroda w wysokości €355,700. Minimalny próg wypłat to €8,070. Jak już wspomniałem do trzeciego dnia turnieju awans uzyskało 90 graczy, a to oznacza, że już na początku dnia powinniśmy poznać bubble boy’a turnieju. Lista Polaków, którzy wezmą udział w dniu trzecim przedstawia się następująco:

Dominik Pańka 385.000   Piotr Franczak 103.500
Oskar Szwed 173.000 Tomasz Panek 79.000
Grzegorz Grochulski 142.500 Dawid Borkowski 49.000
Paweł Brzeski 140.500 Jacek Pustuła 45.500
Dariusz Szoen 110.000

Drugi dzień zmagań był bardzo ekscytujący, szczególnie w przypadku naszych graczy. W pewnym momencie mieliśmy dwóch naszych reprezentantów w czołówce – Dominika Pańkę oraz Piotra Franczaka. Niestety ten drugi stracił sporą część swojego stacka i jak tłumaczy na FanPage’u SilentSharks Team Pro wynikało to z jego winy – Dominik jest jednym z najlepszych pokerzystów świata, a Piotr półamatorem. To półamatorstwo spowodowało, że gdy zbudował już wieżę z żetonów wielkości Świątyni Opatrzności Bożej to nie umiał wyrzucić preflop QQ w 3way allinie (minus 150k). Nie umiał też nie calnąć dziwnego ziomka co wjechał BvB z sb za 25bb bo Piotr wierzył w moc swojego A8 (minus 60k). Oba te spoty Domin by odpuścił co potwierdził w bezpośredniej rozmowie z Piotrem w okularach. I to jest właśnie różnica pomiędzy graczem zawodowym a panem Piotrkiem przedsiębiorcą-prywaciarzem. ” Przed nami jednak trzeci dzień zmagań, a Piotrek nadal ma spory stack, który pozwala mu powalczyć o czołowe pozycje. Mniej szczęścia mieli m.in Teges, Jakub Michalak, Bartłomiej Machoń, Jarosław Kowalski oraz Artur Szarek, którzy zakończyli już swoją przygodę z turniejem.

Oprócz Dominika Pańki szanse na drugi tryumf w ETP Main Event mają Davidi Kitai (284,500), Frederik Jensen (191,500), Jean Montury (85,000) oraz Roberto Romanello (82,000).