Czas bardzo szybko płynie i najlepiej widać to po festiwalach pokerowych. Chociaż mam wrażenie, że festiwal w Dublinie rozpoczął się dopiero wczoraj, tak naprawdę zbliżamy się już ku końcowi! W walce o zwycięstwo w turnieju EPT Dublin Main Event liczy się już tylko 45 zawodników i w gronie tym mamy trzech naszych reprezentantów. Niestety Dominik Pańka oraz Dzmitry Urbanovich mają bardzo małe stacki i będą potrzebować szybkiego podwojenia na starcie, aby wrócić do gry. Znacznie lepiej radzi sobie natomiast Jakub Michalak, który spakował do torby 397,000 w żetonach.

Do wczorajszego dnia rozgrywek awans uzyskało 127 zawodników i pierwszym celem każdego zawodnika był awans do strefy ITM. Jednym z najniższych stacków dysponował wówczas Dima Urbanovich, który na szczęście szybko zdołał się podwoić. Dima podbił do 7.000 z UTG i został sprawdzony przez 4 graczy, w tym przez Norwega Vebjorna Monstada z wczesnej pozycji. Na flopie spadły i akcja czekała do Monstada, który zdecydował się na bet za 18.000. Pozostali gracze spasowali, ale Urbanovich postanowił wykonać check-raise all-in za 61.500. Monstad sprawdził i pokazał , a Urbanovich . Na turnie i riverze spadły dwa asy! Niestety nie wszyscy nasi weszli do strefy ITM – Przed kasą z grą pożegnał się Marcin Wydrowski.

W późniejszej fazie dnia do pracy zabrali się Jakub Michalak oraz Michał Rudnik. Jakub przy stole telewizyjnym wyeliminował z gry Davida Vamplew, który zagrał za pozostałe mu w stacku żetony z , a Jakub trzymał . Już na flopie spadł kolejny i żetony powędrowały w ręce Polaka. Kilka minut później z turnieju odpadł Bart Lybaert, którego okazało się za słabe na Michała Rudnika.

Niestety końcówka wczorajszego dnia nie należała do tych najbardziej udanych. Najpierw z grą pożegnał się Przemek Piotrowski, który zagrał all-in za ostatnie 51.000 przy blindach 3.000/6.000 z ante 1.000 i dostał sprawdzenie od Yanga Zhanga. Przemek pokazał , a Zhang . Niestety karty na boardzie nie pomogły Polakowi i Przemek odpadł z dalszej rywalizacji na miejscu 73 za co otrzymał €9,100. Nagrodę w takiej samej wysokości zdobył jeszcze Michał Rudnik, który odpadł na miejscu 72.

Ostatnie rozdanie z udziałem Michała było dość zaskakujące. Wszystko rozpoczęło się od podbicia naszego rodaka do 12.000, na co Ivan Banic odpowiedział przebiciem do 32.000 i został sprawdzony. Na flopie spadły , gdzie Rudnik zabetował za 28.000 i dostał tylko call. Na turnie , Polak zabetował za 51.000, ale ponownie został sprawdzony, dzięki czemu obejrzeliśmy river na którym spadła . Tutaj Michał zdecydował się na all-in, a Ivan Banic sprawdził pokazując , które wyglądały znacznie lepiej niż Polaka.

Polacy wznowią dzisiaj rywalizację z następującymi stackami:

  • Dominik Pańka – 91,000
  • Jakub Michalak – 397,000
  • Dzmitry Urbanovich – 164,000