Za nami drugi z dni startowych podczas European Poker Tour Grand Final Main Event, który po raz kolejny możemy zaliczyć do udanych. Wczoraj do rywalizacji w turnieju głównym stanęło kilku polskich pokerzystów, którzy nieźle sobie poradzili.
Ciągle w grze pozostawać będą Dominik Pańka i Wojciech Łozowski:
Advanced to day 2 of #EPTGrandFinal with 17.7k good enough for 22bbs. Time to deliver some suckouts.
— Dominik Pańka (@dominikpanka) May 3, 2015
Nieco pod górkę miał wczoraj Dominik, który mimo tego, że otrzymywał bardzo dobre ręce, to jednak sprawy nieco komplikowały się po pokazaniu się kart wspólnych. Nie mniej jednak udało mu się awansować do drugiego dnia rozgrywki, i dziś z 22 bigsami będzie walczył o szybkie podwojenie i dalszą grę. Solidnie spisał się wczoraj także lider grupy Afromental Wojciech Łozowski, który uzbierał blisko 74,000 żetonów.
Niestety po raz kolejny nie popisali się organizatorzy, którzy nie są w stanie zadbać o szybki i oficjalny chip count z jednego z najważniejszych eventów całego sezonu. Nasze doniesienia (niepełne) musimy opierać więc na informacjach szczątkowych, które dostępne są na blogu PokerStars i kilku innych serwisach.
Romain Paon – chip leader Day 1B
Liderem po wczorajszej rozgrywce został Romain Paon, który na koniec rywalizacji zgromadził 161,900 żetonów, czyli o sporo mniej niż chip leader po Day 1A – Jose Carlos Garcia. Dalej w grze znajdziemy jeszcze takie nazwiska jak Eric Sfez, Felix Stephensen, Bryan paris, Max Greenwood, David Peters, Ivan Demidov, Simon Deadman, Viktor Blom, Liv Boeree czy Jake Cody.
Dziś do rywalizacji powinien przystąpić także Dima Urbanovich, który wczoraj wraz z Piotrkiem Franczakiem uczestniczył w High Rollerze z wpisowym 50,000 euro. Niestety, żadnej z Polaków nie zdołała awansować do 9-osobowej kasy. Całe wydarzenie padło łupem Mustaphy Kanit’a, który za triumf zainkasował 936,500 euro!
