Turniej EPT Dublin Main Event wkracza powoli w decydującą fazę i już dzisiaj pierwsi zawodnicy zameldują się w kasie. Po dwóch dniach startowych oraz dniu drugim, w walce o zwycięstwo liczy się już tylko 127 zawodników spośród 605, którzy opłacili wpisowe w wysokości €5.300. Podczas drugiego dnia jak zwykle poznaliśmy też strukturę wypłat, która przedstawia się całkiem ciekawie. W strefie miejsc płatnych znajdzie się najlepszych 87 zawodników, którzy podzielą między siebie pulę nagród w wysokości €3,025.000. Każdy kto awansuje do strefy ITM może liczyć na przynajmniej €9.100, a największa część puli nagród przypadnie oczywiście zwycięzcy na którego czeka €561,900.

Przed rozpoczęciem dnia trzeciego największym stackiem może się pochwalić Ivan Banic, który zgromadził w stacku 381.200, a pierwszą trójkę zamykają Alex Difelice (359.500) oraz Tudor Purice (323.700). Nasze oczy będą oczywiście zwrócone na polskich zawodników, którzy mamy nadzieję w komplecie zameldują się w kasie. W dniu drugim do walki przystąpiło aż 16 naszych reprezentantów, jednakże już na pierwszych levelach straciliśmy połowę z nich.  Faktem jest, że część naszych zawodników przystąpiła do rozgrywki z małymi stackami i potrzebowała szybkiego double-upa. Niestety w kluczowych momentach zabrakło trochę szczęścia i swój występ na dniu wczorajszym zakończyli m.in  Jarosław Sikora czy też Kacper Pyzara. Szczególnym zaskoczeniem jest eliminacja tego drugiego, bowiem do gry przystępował z całkiem przyzwoitym stackiem, a w pewnym momencie dnia miał już ponad 200.000 w żetonach. Niestety karty przestały sprzyjać naszemu rodakowi i nie zobaczymy go już podczas dzisiejszego dnia.

Świetnie spisał się za to Dominik Pańka, który przystąpi do gry w dniu trzecim z najlepszym stackiem wśród Polaków (203.700). W jednym z rozdań, reporterzy obecni na miejscu wyłapali akcję na flopie , kiedy to Alex Goulder zdecydował się na check, a Dominik Pańka uderzył za 7.500. Pierre Calamusa sprawdził, a Alex wycofał się z rozdania. Na turnie spadła , gdzie Dominik zrobił check-raise z 10.000 do 27.500 i Francuz ponownie zdecydował się na sprawdzenie. Na riverze spadła i tutaj Pańka zapytał rywala „ile masz w stacku”, a po otrzymaniu odpowiedzi zagrał all-in i wygrał rozdanie. Niesamowitą końcówkę dnia odnotował też Kuba Michalak, który na początku ostatniego poziomu miał tylko 27.000 w żetonach, ale dzień ostatecznie zakończył ze stackiem 169.400! Oprócz Dominika i Kuby w walce o zwycięstwo liczą się także Marcin Wydrowski (119.600), Przemysław Piotrowski (56.300), Michał Rudnik (116.100) oraz Dzmitry Urbanovich (67.000).

Co ciekawe po zakończeniu drugiego dnia Main Eventu, Marcin Wydrowski oraz Jakub Michalak wzięli jeszcze udział w turnieju hyper-turbo, który zakończyli na FT:

Ostatecznie Marcin odpadł na miejscu siódmym, a Jakub na miejscu szóstym.