Rewelacyjnie rozpoczął się dla nas festiwal European Poker Tour w Barcelonie. Dosłownie kilka minut temu zakończył się turniej EPT High-Roller z wpisowym €10,000, w którym nasz rodak Marcin Chmielewski zajął drugie miejsce inkasując €285,410! W decydującym pojedynku, Polak musiał uznać wyższość doświadczonego Nicka Petrangelo. Warto przypomnieć, że to drugi świetny wynik Marcina w odstępie zaledwie kilku miesięcy. W maju tego roku, Polak zajął dobre 32 miejsce w Main Evencie EPT Grand Final i zainkasował €19,760.

Finałowy dzień turnieju rozpoczął się dzisiaj o godzinie 12:00 i przystąpiło do niego ostatnich 14 graczy. Marcin Chmielewski plasował się w środki stawki, ale już na początku dnia zdołał zaliczyć podwojenie.  Przy blindach 10,000/20,000 z ante 3,000, Sergey Lebedev zdecydował się na otwarcie z HJ za 45,000 i akcja spasowała do Marcina siedzącego na SB. Polak oznajmił 3-bet do 115,000, a następnie sprawdził all-ina od rywala. Marcin pokazał [Kh , a Lebedev . Już na flopie pojawiła się i Polak zdołał się podwoić, przekraczając granicę miliona w żetonach.

W kolejnych godzinach gry z marzeniami żegnali się Byron Kaverman, Dario Sammartino, Patrick Leonard, Sergey Lebedev oraz Alexandru Papazian, po czym przyszedł czas na wyłonienie bubble boy’a stołu finałowego. Został nim Igor Yaroshevsky, który postanowił wrzucić ostatnie kilka blindów z i dostał sprawdzenie od Kitty Kuo z . Na flopie co prawda spadła , ale to nie wystarczyło na wygranie rozdania. Tuż po wyłonieniu oficjalnego składu stołu finałowego z turniejem pożegnał się Yang Zhang, który za miejsce ósme otrzymał €57,270, po czym zawodnicy udali się na przerwę obiadową. W tym momencie ich stacki przedstawiały się następująco:

Seat 1 – Enzo Del Piero, UK, 505,000
Seat 2 – Kitty Kuo, Taiwan, 745,000
Seat 3 – Markku Koplimaa, Estonia, 2.570 mln
Seat 4 – Roman Korenev, Russia, 1.530 mln
Seat 5 – Pavel Plesuv, Moldova, 2.895 mln
Seat 6 – Nick Petrangelo, United States, 2.525 mln
Seat 7 – Marcin Chmielewski, Poland, 1.230 mln

ZAGRAJ W DARMOWYM TURNIEJU DLA FANÓW POKERBREAK

Tuż po powrocie z przerwy obiadowej z turnieju odpadł Enzo Del Piero, który swoje ostatnie 5BB zdecydował się zainwestować w . Niestety dla niego, Kitty Kuo trzymała i lepsza ręka utrzymała się na boardzie. Del Piero za swój występ zainkasował €75,900. Kuo nie nacieszyła się jednak zbyt długo z dodatkowych żetonów, ponieważ to ona odpadła na miejscu szóstym. Decydujące rozdanie miało miejsce przy blindach 30,000/60,000 (ante 10,000).  Akcje zainicjował Roman Korenev za 130,000 z UTG  zostawiając sobie 1,25 mln. Na sprawdzenie zdecydował się Nick Petrangelo, po czym akcja dotarła do Kuo, która spojrzała w swoje karty i oznajmiła all-in za 950,000. Korenev zrobił szybkie re-shove, a Petrangelo wycofał się z rozdania. Kuo pokazała , ale Korenev trzymał i tym samym Kuo odpadła z turnieju, zabierając z kasy €101,500.

kitty_kuo_ept12_barcelona_day3.jpg

Kiedy w grze pozostawało 5 zawodników, Polak dysponował dopiero czwartym stackiem, ale sytuacja szybko uległa zmianie.  Niestety reporterzy nie opisali całego rozdania, ale wiadomo, że Marcin znalazł się na all-inie z , podczas gdy Korenev sprawdził go z . Na boardzie spadły i po tym rozdaniu Polak wkroczył na drugą pozycję, a Korenev został na 4BB. Co prawda chwilę później Rosjanin zdołał się podwoić i wyeliminować z gry Pavla Plesuva, ale zaledwie kilka minut później swoje dzieło dokończył Marcin eliminując Koreneva na miejscu czwartym! W decydującym rozdaniu, przy blindach 40k/80k z ante 10k, Marcin zainicjował akcję za 200,000 z BU, po czym Korenev oznajmił zagranie all-in za 1,5 mln. Polak wykonał sprawdzenie i mieliśmy showdown. Marcin pokazał , a Korenev . Na stole spadły kolejno i kolejny rywal pożegnał się z grą.

Na miejscu trzecim odpadł Estończyk Markku Koplimaa i rozpoczął się pojedynek heads-up, w którym spotkali się Nick Petrangelo oraz Marci Chmielewski. Co prawda Polak dysponował na starcie tego pojedynku większą ilością żetonów, ale szczęście bardziej sprzyjało Nickowi. W ostatnim showdownie, Nick trzymał i Co wystarczyło na Polaka. Nie zmienia to oczywiście faktu, że wynik Polaka jest fantastyczny! Gratulujemy serdecznie i czekamy na kolejne sukcesy.